wtorek, października 08, 2013

Znalezione bardzo stare zapiski..

6 grudnia 2005

Chciałam Ci tylko powiedzieć : dobranoc,
dzisiaj był 6 grudnia,
szaleństwo sięgnęło zenitu
teraz tu zasypiam

nagle wyobraziłam sobie,
że mogę wszystko Ci napisać
że istniejesz
i właśnie ze mną rozmawiasz
i masz kilka twarzy
i kilka tonacji głosów
i rozmawiamy przez ścianę


nie mam nawet numeru telefonu do mojego brata….
on pewnie teraz kończy bezsensowną pracę
ubiera się ciepło, bo tam śnieg zasypał miasto
i idzie szybko do swojego baru, który znajduje się
tuż za rogiem, niedaleko, szybko
i pije pierwsze piwo..
i pije drugie piwo…
i pije trzecie piwo i zaczyna mówić
paplać, opowiadać dowcipy, tworzyć nowe słowa
bawić się językiem jak wytrawny filolog
jak pisarz…

za parę godzin kiedy szaleństwo sięgnie zenitu
ja będę w fazie najgłębszego snu bez snów.

Brak komentarzy: