- Co noc i w tych samych miejscach i ciągle z tymi samymi ludźmi. Z innymi rycerzami. Walki. Nie na rapiery i szable, ale na emocje i wytrzymałość. Kto może tak dłużej i mocniej. Tu narodziły się legendy, mity o najdzielniejszych - poległych...
Najważniejsza jest cześć, wspomnienia i honorowy toast najgorszą wódką. Później walka do świtu z wszystkimi potworami świata. Lecz rano już się nic nie pamięta, pozostaje tylko gorzki smak piołunu i dygot rąk. I znów całodzienna regeneracja sił do kolejnej wieczornej bitwy. O wszystko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz