niedziela, grudnia 28, 2014

Zapach zimy na Gołębiej w 1996 roku

był zapachem poezji

był Szekspirem, Barańczakiem i wierszami Średniowiecza
wykładem Seamusa Heaneya o "zmarszczkach" (ripple), profesora Borowskiego o humanizmie
był zapachem czytelni, ciemnych korytarzy i mroźnnego wieczoru za oknem

znowu go poczułam w pociągu podmiejskiej kolejki
w grudniu 2014 roku
miałam w ręku "Osiem rozmów o sensie poezji
Zaufać nieufności" kupione za 39 000 złotych (3,90)

Brak komentarzy: