środa, maja 28, 2008

Inauguracja lata

Po pierwsze primo - panorama Krakowa z kopca Kraka - w pełnym słońcu, wśród opalających się półnagich kobiet i całujących sie par. Koniecznie - truskawki kupione na placu Nowym i lekko już zgniecione, soczyste i pachnące.
Po drugie primo - obiad z młodych ziemniaków posypanych ogromną ilością koperku i kefir z butelki - kupione - wiadomo gdzie. Obiad przy otwartych oknach na podwórko pełne dzieciaków grających w piłę. Obiad wśród ludzi bliskich, wspólne palenie papierosa po obiedzie, smakowanie czasu i koncertów fortepianowych.
Po trzecie primo - plan wyjazdu nad jezioro...

Czyż nie czyż - czyż nie tak? czy może właśnie tak - tak zaczynać lato.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

fajnie.