wtorek, lipca 21, 2015

dużo

się dzieje

jeżdżenie nocą po angielskich drogach przyprawia mój mózg o drżenia
krążę po rondach
wjeżdżam w nie te drogi
gubię miasta za sobą

zamykam oczy
i widzę domy pełne gazet, starych szmat, porcelanowych figurek

na łóżku leży człowiek
przykuty do niego
czeka wśród rzeczy, które gromadził przez całe życie
wpatrzony w telewizor
jestem jedyną osobą, która go dzisiaj odwiedzi...

od umierającej kobiety dostałam na pożegnanie herbatę z mlekiem i ciastko
długo patrzyłyśmy sobie w oczy



środa, lipca 15, 2015

Nów

a więc
nakładam bluzę brata
nalewam wina czerwonego do szklanki
włączam muzykę
otwieram okno

czas zanurzania się w czas

wtorek, lipca 07, 2015

ciekawość emigranta

kiedy zacznę myśleć po angielsku?

po 8 godzinach wykładów miałam ochotę wyjść na ulice i krzyczeć polskie słowa
tak, jakby mój mózg się buntował, odpychał tutejszy język, jak nieprzyjemne wspomnienia..
trudne to przeobrażanie,
ale już niedługo znowu zacznę śnić w obcym języku

to takie kolejne etapy rozpuszczania się
bez domu, bez języka
dobrze

piątek, lipca 03, 2015

Emigracja, część druga

Pękam,

znowu trzeba wszystko zostawić i zamknąć się w jednym plecaku
po raz kolejny zostawić kwiatki, książki, ludzi

wyjechać w inny język, inne życie
patrzeć na starość i umieranie

tym razem wyjeżdżać bez najważniejszego
bez punktu odniesienia
bez domu

w pokoju ciągle jeszcze zdjęcia na ścianach, książki na półkach, w szafie ubrania
ale już czarne worki przygotowane - jak na wywóz zwłok
za oknem upał i słychać dzwonki ze świątyni
za oknem spokój

Kocham Cię, Mamo
Kocham Cię, Tato
Kocham Cię, Arni

środa, lipca 01, 2015

pogłębianie

trudno wstać, kiedy wszystko wokół opiera się na cierpieniu, lęku i smutku
a na koniec dostajesz wiadomość
"Po prostu masz banię, dziewczyno.."

i trudno uwierzyć, że to jest wiadomość od kogoś, kto sam dostał tyle złych słów od innych, że wie, jak długo trawi się takie słowa