Bleee... po środku, znowu w klinie, w jakimś nie tu nie tam, a wewnątrz od samego pępka płynie z oddechem jakieś uczucie niezadowolenia, jakiś niewypowiedziany jeszcze dźwięk, czuję jak ta fala coraz bardziej kulminuje się w moim gardle, jak zaraz zwymiotuję płacz
Aaach.. jak nie wiem, co teraz zrobić, w którą stronę pójść, za co się najpierw złapać. Chcę, czegoś strasznie chcę, tylko ciągle nie wiem, czego. To chcenie w środku - takie niezadowolone ze wszystkiego - nie to, nie to, to też nie....
New York, I Love You
But you're freaking me out
,
)