niedziela, lutego 08, 2009

...

Pusto, cicho, ciemno... Głowa wypatroszona z myśli. Sufit, okno, ściana, sufit. Im ciemniej, tym straszniej. Tym dalej od siebie. Pora skończyć, zamknąć, wypisać się z tego kółka różańcowego. Przybić się do łóżka trzema gwoździami. przeczekać...